Skuszona promocją oraz zapewnieniami producenta zakupiłam PEELING DO CIAŁA marki AA ECO do skóry suchej i wymagającej regeneracji.
Peeling na bazie otrębów, organicznego ryżu połączony z masłem shea oraz kakaowym, wzmocniony wyciągiem z pestek dyni ma złuszczać, nawilżać i łagodzić.
Jakie było moje rozczarowanie gdy ochoczo zaczałam wyciskać kosmetyk z tubki i smarować nim całe ciałao. Masuje, masuje i masuje.... a tu nic! Drobinki peelingu sa tak drobne i jest ich tak mało, że mogłbym swoją suchą skórę złuszczać do rana:/
OK! jest przeznaczony do wrażliwej skóry.
OK! ma być delikatny ale dlaczego tych peelingujacych drobinek jest tak mało?!
I cóż mi pozostało innego. AA ECO mimo ładnego, delikatnego zapachu zostało odstawione na półkę i się kurzy, a ja wracam do mojego starego, ulubionego i w 100% skutecznego peelingu.
Owy kosmetyk robię sama. Wystarczy:
- 2 łyżki mielonej kawy
- oliwka dla dzieci
- sok z cytryny
na "oko" wsypuję kawy, dodaję kilka kropel cytryny i oliwkę-tyle co by mogła swobodnie połączyć się z kawą. Następnie masują ową miksturą całe ciało zwilżone wodą.
Jak wiadomo cytryna rozświetla skórę i lekko wybiela przebarwienia. Kawa poza swoim miłym zapachem idalnie złuszcza martwy naskórek, a oliwka nałożona na wilgotna skórę doskonale ją nawilża.
P.s łatwiejsza w użyciu jest zwykła oliwka-nie w żelu, ta jest trochę za gęsta i trzeba jej więcej dodać.
Jeśli masz wrażliwą skórę zamiast kawy użyj brązowego cukru- peeling będzie delikatniejszy.
Rezultat:
-doskonale nawilżona, gładka skóra, która przyjemnie pachnie kawą :)
Świetny pomysł na peeling, spróbuję też zrobić sobie taki specyfik :)
Dzięki za fajny pomysł na peeling :-) na pewno wypróbuję.
Peeling kawowy jest ekstra! Używam kawy z ekspresu ;) Wypijam kawę, a później do wanny :)
Prześlij komentarz